Zwątpienie I
zbyt często mnie dopada , ostatnio. Właściwie nie wiem po co momentami to wszystko robię dlaczego ? dla kogo? i po co?
Mam już swoje lata, chorobę a osoby mi życzliwe uważają, że najwyższa pora zacząć robić coś dla siebie i np. kupić sobie pierścionek z brylantem , czy wynająć kierowcę z samochodem do swojej dyspozycji .
Problem, że nie mam tego typu potrzeb a zawsze lubiłam konkretne działanie na rzecz tych słabszych i tak mi zostało na stare laty.
Najgorzej kiedy fajny pomysł , przekuty w działania , ktoś po prostu niszczy, zabiera czy wykorzystuje na… bo ma w tym swój partykularny interes lub jest po prostu głupi.
Zebrało mi się na żale bo znowu coś się spiętrzyło a ja nie nadążam z pomysłami i ich realizacją a chętnych jakoś brak.
Tutaj stare podziękowanie a było tak pięknie ….

i też zniszczyli…….